Niebo się schyli, zatańczy ziemia Pamięć przebiegnie przez smugę cienia I to, czego nie mam, co już tak daleko Wróci nagle zimową bielą Miejsce na ziemi naprawdę własne Dom, w którym żyły grudniowe baśnie I las tuż za progiem i dzwon, który śpiewa Ludziom, drzewom, cieniom dobrych dróg Jeszcze dzisiaj pamiętam Te sanie i pochodnie w mroźną noc W dali grała kolęda, a ja Pragnęłam po gwiazdkę się wspiąć Jeszcze dzisiaj pamiętam ♪ Było, minęło, spłonęło różą Przyjaźń jak srebro rozdałam ludziom I choć jestem teraz jak ptak stale w locie Moja droga mi nie po drodze Wracam w ten pejzaż, do tej zamieci Do kolędników, co szli naprzeciw Do lat, co już zbiegły, do serc, co nie zgasły Wracam teraz spłacić dawny dług Jeszcze dzisiaj pamiętam Te sanie i pochodnie w mroźną noc W dali grała kolęda, a ja Pragnęłam po gwiazdkę się wspiąć Jeszcze dzisiaj pamiętam ♪ Jeszcze dzisiaj pamiętam Te sanie i pochodnie w mroźną noc W dali grała kolęda, a ja Pragnęłam po gwiazdkę się wspiąć Jeszcze dzisiaj pamiętam ♪ Jeszcze dzisiaj pamiętam Te sanie i pochodnie w mroźną noc W dali grała kolęda, a ja Pragnęłam po gwiazdkę się wspiąć Jeszcze dzisiaj pamiętam