Czarne kabaretki, słodki głos, pod oczami kreski Swoje ruchy już opanowałaś do perfekcji Jak coś masz na sobie no to szybko zdejmij Nie drocz się mała, bo nie lubię czekać Twoja dupa wielka jak księżyc w pełni Twoje oczy mają blask nie z tej Ziemi By zobaczyć ciebie przez te wszystkie błędy Przebyłem wiele - puste panienki, pełne bletki, bletki Czarne kabaretki, słodki głos, pod oczami kreski Swoje ruchy już opanowałaś do perfekcji Jak coś masz na sobie no to szybko zdejmij Nie drocz się mała, bo nie lubię czekać Twoja dupa wielka jak księżyc w pełni Twoje oczy mają blask nie z tej Ziemi By zobaczyć ciebie przez te wszystkie błędy Przebyłem wiele - puste panienki, pełne bletki, bletki Twoje ruchy - góra, dół, lewo, prawo Moja mała Lexy Panterra z klasą Chodźmy na spacer, nie do klubu nocą Gwiazdy świecą, a mrok za plecami nadaje klimatu sporo Nie chcę myśleć o tym co mnie czeka Jak na razie u boku kobieta z moich marzeń i snów Przeważnie czuję smutek, lecz czasami się uśmiecham Wtedy wszystko naokoło uderza jak buch do płuc Szepnij mi do ucha coś co mnie ruszy Czuję napięcie w pierdolonej burzy Powiedz jak mam żyć, gdy naokoło pioruny Jak zarobić kwit, kiedy naokoło kurwy - fałszywi ludzie Nie szczekaj w budzie, bo i tak cię nie słychać Witamy w wymiarze, w którym nie pomoże talizman ci I ile dałbym, żeby te parę chwil Wróciło i nie skończyło się już nigdy, nigdy Czarne kabaretki, słodki głos, pod oczami kreski Swoje ruchy już opanowałaś do perfekcji Jak coś masz na sobie no to szybko zdejmij Nie drocz się mała, bo nie lubię czekać Twoja dupa wielka jak księżyc w pełni Twoje oczy mają blask nie z tej Ziemi By zobaczyć ciebie przez te wszystkie błędy Przebyłem wiele - puste panienki, pełne bletki, bletki