Adi-adios Adi-adios Adi-adios Adi-adios Pa-pa-pa Ty już na-na-na Nie dzwoń pa-pa-pa Ty już na-na-na Nie dzwoń na-na-naa Zabiorę nas bardzo daleko, bardzo Nie piję, lecz daj to Prosecco, daj to Pół wleję w siebie, pół wyleje na beton Ona pyta czemu jestem smutny Bo-bo ludzie nie ufają szczęśliwym poetom Lu-ludzie nie ufają szczęśliwym poe- Piszę poematy, jestem kulturalny Ale nie wypiję zdrowia twojej szmaty Lepiej popatrz jak się ona na mnie patrzy Myśli młoda, że mnie namalował Banksy Albo nie wiem, albo może to ja jestem nienormalny I mi oczy przysłoniła pewność siebie? Może nawet ja potrzebuję wakacji, od samego siebie Ej, nie wiem Ale wiem, że jak postawisz na mnie hajsy to się nie zawiedziesz, woah Jedziesz, ej Młody Białas gwiazda jak Mercedes S-się wiezie, p-pan prezes Co ty synku możesz mi powiedzieć? Co ty możesz wiedzieć? Znam siebie Jedyne co mogę ci powiedzieć Adi-adios Adi-adios Adi-adios Adi-adios Pa-pa-pa Ty już na-na-na Nie dzwoń pa-pa-pa Ty już na-na-na Nie dzwoń Adi-adios Auf Wiedersehen, до свидания Macham na do widzenia wszystkim Którzy kiedykolwiek chcieli mi zrobić "ała" Dziś olewam jutro jak Solar, Białas Chcę by obok była moja mała By nasza miłość była nieskończona jak we mnie wiara By była dumna mama I dumny papa Chcę cię zabrać mała w tyle miejsc Coś na dłużej, a nie szybki seks Zwiedzić Zanzibar i Marakesz Byś mi eliminowała stres Bądź ze mną na dobre i na złe Nie chcę więcej już przelewać łez Tylko z Baby Mamą ciągle liczyć cash Goodbye dla wszystkich, którzy kiedyś zawiedli mnie (ok) It's alright, mordzia, ja w cale nie gniewam się (ok) Goodbye dla wszystkich, którzy kiedyś zawiedli mnie (ok) It's alright, mordzia... Adi-adios Adi-adios Adi-adios Adi-adios Pa-pa-pa Ty już na-na-na Nie dzwoń pa-pa-pa Ty już na-na-na Nie dzwoń Adi-adios