Za jedną rozkminą leci kilka rozkminek Łyk winka i drinek za te kilka pomyłek To wbitka na lata, a nie wbitka na chwilę Ty z drewnem do lasu, a my drewnem w kominek Pytają, co u mnie, ale kto ma wiedzieć, to wie Niektóre tajemnice będą ze mną leżeć w grobie I jesteście, bełtać od tej, kurwa, karuzeli Ale przecież, skurwysyny, właśnie tego żeśmy chcieli Wypłacam bułę jak fajter, potem helikopter jakbym był Donaldеm Trumpem Całe życie, kurwa, strеs i problemy Ale wiemy, gdzie jest cel, pomalutku dojdziemy "Co tam słychać? Co tam słychać?" Nie chcę odpisywać Chcę tu pooddychać! Nie muszę się kitrać, żeby to napisać Znowu robię swoje tu jak widać Chociaż nieraz chce się rzygać "Co tam słychać? Co tam słychać?" Nie chcę odpisywać Chcę tu pooddychać! Nie muszę się kitrać, żeby to napisać Znowu robię swoje tu jak widać Chociaż nieraz chce się rzygać Co tam słychać? Co tam słychać? Mordo, nie dam się wykiwać No bo słaby z ciebie piłkarz i na pewno nie ta liga Całe życie swoje zapisałem byku, kurwa, w rymach Jestem wykończony ludźmi, więc mi nie dokładaj rycia Świat się kończy, więc już nie zaczynaj (nie, nie) Już nie spotkasz mnie tam na melinach (nie, nie) Już od dawna nie jest gorzka ślina (nie, nie) Jak chcesz dojebany film, no to idź do kina Dzisiaj wszyscy chodzą w maskach, a więc szydło wyszło z wora Jak mnie ziom kiedyś zrozumiesz, to ci myśli spalą core'a Odpowiednia jest już pora, żeby powiedzieć wam papa Brud na gażę tutaj wpada, bo sprzedawana brudna prawda "Co tam słychać? Co tam słychać?" Nie chcę odpisywać Chcę tu pooddychać! Nie muszę się kitrać, żeby to napisać Znowu robię swoje tu jak widać Chociaż nieraz chce się rzygać "Co tam słychać? Co tam słychać?" Nie chcę odpisywać Chcę tu pooddychać! Nie muszę się kitrać, żeby to napisać Znowu robię swoje tu jak widać Chociaż nieraz chce się rzygać