Na hulajnodze nocny rajd Ja incognito Jadę sobie okraść bank No bo po co mi, po co ten Wielki van, ktoś mówi mi szefowa Ja okradam bank, gdy ty W internecie obrabiasz mi Chyba robię się antyspołeczna Jestem niska, więc staję na rzęsach I odpalam znów samolotowy tryb Dorobiłam się klaustrofobii Bo za blisko mnie stoisz, co robisz Gdzie jest życia korytarz, bo ja chcę wyjść (ja chcę wyjść) Igrzyska śmierci Próbuję tylko przeżyć W tym showbiznesie Robię muzę, bo tak chcę Nie uśmiecham się do zdjęć Po co mi ten cały fejm Na hulajnodze nocny rajd Ja incognito Jadę sobie okraść bank No bo po co mi, po co ten Wielki van, ktoś mówi mi szefowa Ja okradam bank, gdy ty W internecie obrabiasz mi Oni będą tu po mnie niedługo Ja za młoda by trafić do pudła Liczę pieniądze jestem już w drodze do (w drodze do) Igrzyska śmierci Próbuję tylko przeżyć W tym showbiznesie Robię muzę, bo tak chcę Nie uśmiecham się do zdjęć Po co mi ten cały fejm Na hulajnodze nocny rajd Ja incognito Jadę sobie okraść bank No bo po co mi, po co ten Wielki van, ktoś mówi mi szefowa Ja okradam bank, gdy ty W internecie obrabiasz mi Czuję jak powoli tętno wzrasta Gdy zatrzymują mnie czerwone światła Już wyją syreny Ja nie znałam ceny Czuję jak powoli tętno wzrasta Gdy zatrzymują mnie czerwone światła Już wyją syreny Na hulajnodze nocny rajd Ja incognito Jadę sobie okraść bank No bo po co mi, po co ten Wielki van, ktoś mówi mi szefowa Ja okradam bank, gdy ty W internecie obrabiasz mi Na hulajnodze nocny rajd Ja incognito Jadę sobie okraść bank No bo po co mi, po co ten Wielki van, ktoś mówi mi szefowa Ja okradam bank, gdy ty No i po co, mi po co ten fejm