Pod niebem jest pięknie dziś Od westchnień i próśb Pod niebem jest szaro od... Od naszych żalów i gróźb Pod niebem jest pięknie tak Od życzeń i ich barw Pod niebem ulotnie jest Od marzeń jak ptak Czasem spadnie nam deszcz Jakby pękły te chmury łez I poczujesz jak ja Że ten smak dawno znasz Więc znowu do nieba wznieś Westchnienia i żal Tam miejsce jedyne jest Gdzie mieszczą się nam Więc znowu do nieba wznieś Skrzydła twych próśb Tam będzie im dobrze, gdy... Gdy tu zabraknie Ci snów A tu życie jak las (życie jak las) Wśród odartych z marzeń dni (z marzeń dni) Ile trzeba mieć sił By tak żyć, by tak żyć... (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Po ciężkiej nocy (Bo bez nich gorzkie są dni) Jak cierpki ocet (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Potrzebne będą przed snem Gdy nic już nie ma (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Po ciężkiej nocy (Bo bez nich gorzkie są dni) Jak cierpki ocet (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Potrzebne będą przed snem Gdy w środku nie ma już nic Pod niebem jest pięknie dziś Od westchnień i próśb, ej Pod niebem jest szaro od... Od naszych żalów i gróźb Pod niebem jest marzeń na tysiąc lat Że aż je czytać wstyd Pod niebem, w niebie, lecz gdzie to jest? Może w sercu i w snach? A tu życie jak las (życie jak las) Wśród odartych z marzeń dni (z marzeń dni) Ile trzeba mieć sił By tak żyć, by tak żyć... (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Po ciężkiej nocy (Bo bez nich gorzkie są dni) Jak cierpki ocet (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Potrzebne będą przed snem Gdy w środku nie ma już nic (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Po ciężkiej nocy (Bo bez nich gorzkie są dni) Jak cierpki ocet (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Potrzebne będą przed snem Gdy w środku nie ma już nic Nie, nie! ♪ (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Po ciężkiej nocy (Bo bez nich gorzkie są dni) Jak cierpki ocet (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Potrzebne będą przed snem Gdy w myślach bieda... (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) (Bo bez nich gorzkie są dni) Jak cierpki ocet (Nie budźcie marzeń, gdy śpią) Potrzebne będą przed snem Gdy w środku nie ma już nic