Wejdź jeszcze raz
Ukradkiem podejdź do mnie
Powiem, już nie będziesz sam
Naiwnie jak ja
Mów, że świat jest dobry
Powtarzaj, że jest dobry, kłam
Kłam, kłam, kłam, kłam
Ej, musiałem skłamać mówiąc, że cię już nie kocham
To trochę chore, ale weź coś na to poradź
(Nienawidzę kłamstw), ale dla ciebie okłamałbym się sam
Na nic mi ten hajs i wszystkie zwycięstwa
Każde z nich to tylko kolejny krok do gwiazd
Sa-a-am jak palec, nad ranem
Znów ból, znam to, na pamięć
Mam huśtawkę emocji, świat to plac zabaw, ja wybrałem źle
Zły stan nie od insomnii, mimo że moje życie jest jak sen
Wejdź jeszcze raz
Ukradkiem podejdź do mnie
Powiem, już nie będziesz sam
Naiwnie jak ja
Mów, że świat jest dobry
Powtarzaj, że jest dobry, kłam
Kłam, kłam, kłam, kłam, ej
Podejdź do mnie, nie będziesz sam
Więcej już nie będzie kłamstw
Niech ten świat stanie w ogniu, znów będzie nasz
Podejdź do mnie, nie będziesz sam
Więcej już nie będzie kłamstw
Niech ten świat stanie w ogniu, znów będzie nasz
Gdziekolwiek nie pójdę ze mną chodź
Pokaż swą dobrą stronę, pokaż złą
Pokażę każdą stronę, pokaże ci jak płonę
I przepędzę całe zło-o-o-o-o
Przepędzę całe zło
Przepędzę całe zło
Przepędzę całe zło
Przepędzę całe zło
Wejdź jeszcze raz
Ukradkiem podejdź do mnie
Powiedz, już nie będziesz sam
Naiwnie jak ja
Mów, że świat jest dobry
Powtarzaj, że jest dobry, kłam
Kłam, kłam, kłam, kłam
Поcмотреть все песни артиста