Rzućmy dziś to wszystko
Odwiedźmy San Francisco
Lepsze to, niż prysnąć
Lub zwiedzać blokowisko
Wiesz o co chodzi mi
Żyjemy tylko dla chwil
Wiesz o co chodzi mi
Mam jedną parę butów
I jedną parę skrzydeł
Nie oczekujmy cudów
Skoro to tylko życie
La, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la
Mam jedną parę butów
I jedną parę skrzydeł
Nie oczekujmy cudów
Skoro to tylko życie
La, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la
Dzisiaj chcę rzucić wszystko i jechać daleko, mała
Tą szarą rzeczywistość odpulić i pieprzyć banał
Chcę bawić do rana, jak Malik Montana
Być na Copacabana, słuchać Sanah i pić szampana
Nie chcę być nigdy sam
Chodźcie ze mną, napijemy się za lepszy czas
I za splendor, nie będę już nigdy tęsknił - nie, nie, nie, nie
Nie chcę w życiu łez jak Kęki
Nie nie nie, nie nie, nie nie nie
Rzućmy dziś to wszystko
Odwiedźmy San Francisco
Lepsze to, niż prysnąć
Lub zwiedzać blokowisko
Wiesz o co chodzi mi
Żyjemy tylko dla chwil
Wiesz o co chodzi mi
Mam jedną parę butów
I jedną parę skrzydeł
Nie oczekujmy cudów
Skoro to tylko życie
La, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la
Mam jedną parę butów
I jedną parę skrzydeł
Nie oczekujmy cudów
Skoro to tylko życie
La, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la
Поcмотреть все песни артиста