Więc podzielimy go przez pół Ja biorę tył, dla Ciebie przód Lub, jeśli wolisz, możesz wybrać swoją część To będzie moje, resztę weź W połowie utnę, no i cześć! Niech po połowie każdy swoje ma, co ma Co nas łączyło - już minęło, więc Na pół wypada każdą dzielić rzecz Lecz zanim utnę, zastanówmy się Co warte pół dywanu? Nie? To nie! ♪ Przetniemy w poprzek albo wzdłuż Na ukos nawet, byle już! Na szczęście wszystko dobrze dzieli się na dwa Najsprawiedliwiej, szkoda słów Sprawdzony historycznie wzór Salomonowe to pół moje, twoje tam Co nas łączyło, znów o jedno mniej Jak pół dywanu to i tapczan też! Lecz zanim utnę, zastanówmy się Co warte pół tapczanu? Nie? To nie! ♪ Jak sobie życzysz! Skoro tak To teraz dawaj tutaj psa! W tę stronę, albo raczej zaznacz kreskę wzdłuż I bądź tak dobra, powiedz mu Żeby nie merdał twoim pół Spójrz, jak spokojnie stoi moje, dawaj nóż! I oczywiście, dowiedziałem się Że pies to człowiek, a ja zgoła nie Jak się skończyło chyba każdy wie Pies został cały... I my z sobą też! Małgośka Małgośka Oj, Małgośka, Małgośka