To Polskie ciężkie trapisko, taki trap to już widowisko Parę razy upadłem nisko, parę razy już byłem blisko Dziś mam inne plany na przyszłość, dziś mam inne plany na wszystko Dla chłopaków co mają długi, ja to nadzieja by być na czysto Za sobą bagaż doświadczeń, miałem życie pełne problemów Miałem życie pełne oświadczeń, miałem bliżej do celi niż celu Mnie i mojemu ziomalowi wmawiali, że skończymy z niczym Dziś siedzimy sobie na willi, wczoraj siedzieliśmy w piwnicy Więc nie mów mi co jest czym, typie, więc nie mówi mi kto jest kim Właśnie ogarniam sobie sianko na odkupienie wszystkich win I wcale nie mówię o alko, chociaż piję se wódkę z sokiem Dawno wyjebałem swój trap phone, mój kolejny ziomal z wyrokiem Cały czas stres przez jebany banknot, spałem z otwartym jednym okiem Każdej nocy nie mogłem zasnąć Kręcił się blant, jak brawka pod blokiem A dzisiaj jestem uśmiechnięty gdy wychodzę na blokowisko Dokładam małolatom do piwka, to jest Polskie ciężkie trapisko, dziwko! Polski ciężki trap, kalifornijski stuff jaram Wbiłem tu na chama, chociaż branża nie chciała mnie Teraz siedzę w willi Malaga Kiedyś będę siedział se na Bahamach, więc spierdalaj Ta flota ciągle do mnie wydzwania, nie mam czasu by odpisać ci na SMS Za dużo hajsu jest do wydania Za dużo mam do wygrania żeby ze sceny zejść Neokomuna tak bardzo, to państwo już leży i kwiczy Świnie przy korycie ciągle nami gardzą Powiedz jak przeżyć w tej dziczy (szmato) Ta-ta-tato znów bije pijany i co Sąsiedzi niczego nie powiedzą psom Chyba że jarałeś pod blokiem sort To wtedy zgłoszenie, kajdany i sąd Uciekaj stąd jak najszybciej ziomek Koguty stawiają na nogi jak na wsi Gdy idziesz na pole i robisz mamonę By potem na pół plonem dzielić się z braćmi Chcesz się wybielić? Na pewno nie tu Każdy na czarno ubrany jak kruk Krajowa się znowu wylewa na stół, krajówa walona do nosa ze stów Ja jestem dumny ze swojego crew Każdy pewny siebie, a żaden konfident (confidence) Serca zimne jak nóż A jak robi się gorąco to za nimi w ogień idę i wszystko Ej, ej, ej, ej, ej To Polskie ciężkie trapisko! Polski ciężki trap, kalifornijski stuff jaram Wbiłem tu na chama, chociaż branża nie chciała mnie Teraz siedzę w willi Malaga Kiedyś będę siedział se na Bahamach, więc spierdalaj Ta flota ciągle do mnie wydzwania, nie mam czasu by odpisać ci na SMS Za dużo hajsu jest do wydania Za dużo mam do wygrania żeby ze sceny zejść