Spójrz, mój wędrowcze, Tam karczma stoi Koń twój okulał, Wilków się boi W karczmie tej diaboł Tańczy na stole Wokół utopce Skaczą po kole Bies da ci złoto, Wykwintne dania, I młode dziewki Do macania Tylko się pokłoń Od progu nisko Podpisz cyrograf - I już masz wszystko! Tańczy diaboł! Kopytami młyńce kręci Tańczy diaboł! Czarnym wiechciem baby nęci Tańczy diaboł! Wkoło rzuca złoty kruszec Tańczy diaboł! Tylko daruj duszę... Baba szła lasem, Naszli ją zbóje W krzaki wciągnęli, Zrobili swoje... Gdyby diaboła Wcześniej spotkała Teraz by w karczmie Z nim tańcowała Lecz ty się nie martw, Wędrowcze drogi Usiądź przy ogniu, Wyciągnij nogi Diaboł ci pludry Prędko nadstawi Weź je pocałuj Nim dzień się zjawi!