Dopiero się budzę dalej kopie Całe życie na hip hopie Może mam tą pierdoloną fobie Może chmura, może Red Bull na hotstopie Dużo się zmieniło to sie dziwie Od czasów teledyskow na vivie Jak podróże kredytowym, po alibi nie uchybie Wybielony jak me oczy sativie Pierdolimy cały syf jestesmy z ulicy braćmi Nawet gdy w kiermanie nic wtedy razem sobie radźmy Każdy niesie tu swój krzyż więcej problemów nie kraczmy Niech nam nigdy nic przezorności nie zaćmi Tak mijają lata dni system uczy nas nie ziewać Nie robimy sobie nic z tego czego ich nie jebać A ten joint się dalej tli gęste chmury wciąż wyziewa Jest owocem tego zatrutego drzewa Rap muzyka manifestu to nas kształtowało Kręć pal i testuj, co nam pozostało To w nas zostało, nie zniknie ma znaczenie Z tamtych czasów Damy Rade rośnie nowe pokolenie Prezentuje starą szkołę której nigdy nie zapomnę Moje dzieciństwo to jak klaser wspomnień Miałem tak przez parę lat Chciałem być poszkodowany i by szkodowal mnie świat Ugryzłem życie jak szczęka rekina Smaku nie zapominam Terra incognita na moich słuchawkach Młody badacz rapu w którym budzi sie zajawka Stare miasto nowe miasto cały Zamość moim domem Miałem zgodę miałem kosę próbowali wejść na głowę Miałem ziomków i przyjaciół którzy stali za mną murem Jak się walił świat dodawali mi otuchy Wykrakałem swoje tracki na nie jednym sprzęcie W końcu to po latach ma konkretne pierdolnięcie Nie jeden zawistniaczek się odpalał jak potrafił Ale co oprócz gadania to on w życiu pozostawił Rap muzyka manifestu to nas kształtowało Kręć pal i testuj, co nam pozostało To w nas zostało, nie zniknie ma znaczenie Z tamtych czasów Damy Rade rośnie nowe pokolenie Dopóki ta muzyka która wyrosła na winklach Jest w naszych ryzach widzisz rap tu nie wygasł I choć nie ma z tego papy cały czas mogę nagrywać A fan katować to ze mną jak hip hop z Deathrow Beastie Boys, Reakwon Wu Tang Lil Kim, Missy Eliot, tu tam ema elo To co kształtowało nie zawsze było dobre Wałki kradzieże dilerka nie dać napluć sobie w morde I mi palisz wrotki jak tam leci werba Kształtowaly bloki kamienice i to że za dużo nie ma Bardzo ważna jest wena i to żeby tu trzymac tu fason Wychowany tak by jebać farmazon Wierny zasadom dobrego czlowieka Ktory nosi ciernie grzechy lecz kurestwa sie wystrzega Mega postawa do celu nie podkłada nogi Byle złe intencje nie zniszczą tej załogi