Byłem nieśmiały, bliskości bałem się, A mimo wszystko kobiety chciały mnie. Nic nie poradzę, że nie łatwo mam Zagadać laskę i już nie być sam. Zjawiła się dziewczyna, co wpadła w oko mi I mówi do mnie: o Tobie miałam sny. Te słowa sprawiły, że się zakochałem, Byłem szczęśliwy, tylko z nią być chciałem. To ona mnie wyrwała o ooo... To ona pokochała o ooo... To ona zachęcała o ooo... A ja poddałem się. To ona całowała o ooo... To ona rozkochała o ooo... To ona zapytała o ooo... Czy będę tylko jej. Całując w usta nieba czułem smak. Tuląc w ramionach dostałem jakiś znak. Patrząc w jej oczy, niczym gwiazdki dwie Chciałem zrobić wszystko by nie stracić jej. Przyrzekłem miłość do końca swoich dni, Że będę kochać i o Tobie śnić. Od tamtej pory nasza bajka trwa. Tylko ona szczęście mi na zawsze da! To ona mnie wyrwała o ooo... To ona pokochała o ooo... To ona zachęcała o ooo... A ja poddałem się. To ona całowała o ooo... To ona rozkochała o ooo... To ona zapytała o ooo... Czy będę tylko jej. To ona mnie wyrwała o ooo... To ona pokochała o ooo... To ona zachęcała o ooo... A ja poddałem się. To ona całowała o ooo... To ona rozkochała o ooo... To ona zapytała o ooo... Czy będę tylko jej. /x2