Wtedy nie wiedziałem, że te usta to botoks Jeszcze nie widziałem wtedy nago jej ciała I, że ten urok da początek kłopotom Nie wiedziałem, logika nie podpowiadała Wtedy miałem chyba raczej nisko poprzeczkę Ona z góry jej nie zauważała Jak na dzieciaka z szarych bloków to nieźle Ze sceny krzyczałem, by zrobili hałas Wtedy nie wiedziałem, że jej słowa są puste I wątpiłem czy ze mną zostanie ta dama Ona mówi, że ma brata w zerówce I się dopytuje co robi mój tata Wtedy zobaczyłem tylko błyszczący uśmiech I przez chwilę poza nim nie było świata Wziąłem ją za rękę, mówię, że nigdy nie puszczę Ale później ten plan się załamał Widziałem ją jak ćpa na afterze, i jak chla, i jak chleje I jak śpi na afterze, a jej skóra się klei Jak jej gorzki pot tańczy krople na czole A powietrze nasycone jest ołowiem Widziałem ją jak ćpa na afterze, i jak chla, i jak chleje I jak śpi na afterze, a jej skóra się klei Jak jej gorzki pot tańczy krople na czole A powietrze nasycone jest ołowiem Poranek nie był lekki, bo tutaj nikt nie spał Budzik o trzynastej nakazuje pić przestać Słońce o rolety to jedyna refleksja Obok mnie ona nieobecna, jakbym jej nie znał Piłem wino, patrząc, jak tańczyła do poranka Paliłem grass, patrząc, jak tańczyła prawie naga Chciałem dołączyć, myśląc, że dwojga trzeba do tanga Lecz w jej ramionach tylko ecstasy i Muszynianka W innym życiu na nią czeka nowy Mini Morris Salony, nie ma szans, by odwiedzili komis Mówię o nich, bo jej tata myśli jak zarobić Ona jak pozbyć się wszystkiego z lustra oprócz odbić Pozbyć uczuć, bo liczy się tylko to co teraz Ona tak samo jak ja nie chce umierać Lecz trochę później na afterach Inny chłopiec przy dekolcie jej gmerał Widziałem ją jak ćpa na afterze, i jak chla, i jak chleje I jak śpi na afterze, a jej skóra się klei Jak jej gorzki pot tańczy krople na czole A powietrze nasycone jest ołowiem Widziałem ją jak ćpa na afterze, i jak chla, i jak chleje I jak śpi na afterze, a jej skóra się klei Jak jej gorzki pot tańczy krople na czole A powietrze nasycone jest ołowiem