Tak ciężko Podnieść się Z gorącego asfaltu Stąd dobrze widać Każde nasze potknięcie W sumie to nadal Leżeć tu chcę I kiedy pytasz Kiedy pytasz co u mnie W sumie to nie jest, źle W sumie to jakoś, trzymam się W sumie to nie jest, źle W sumie to jakoś, trzymam się I tak ciężko Rzucić się W największą z fal Odsłonić każdy lęk Słońcem spalić go O sobie zapomnieć Kiedy tak dobrze Na brzegu jest I kiedy pytasz Kiedy pytasz co u mnie W sumie to nie jest, źle W sumie to jakoś, trzymam się W sumie to nie jest, źle W sumie to jakoś, trzymam się Stąd dobrze widać To miejsce gdzie Spokojny masz sen ♪ W sumie to nie jest, źle W sumie to jakoś, trzymam się W sumie to nie jest, źle W sumie to jakoś, trzymam się