Tak bardzo chciałem poznać prawdę
I zrozumieć po co żyję
I nareszcie mnie znalazłeś
I zdradziłeś tajemnicę
Wiem, że kto szuka ten znajdzie
Kto nie znajdzie ten zaginie
Ty mnie znałeś nim powstałem
Ja poznałem Twoje imię
Wiem, że aby znaleźć trzeba szukać
Należy iść pod prąd, powrócić do źródła
Światło daje życie, a więc szukam światła
Kołatać do wrót, wciąż zadawać pytania
Wiem, że prawda nas wyzwala a kłamstwo zniewala
A fałsz to maska, którą dostrzegę w zwierciadłach
Nasze dzieciństwo to kopalnia złota
Bo zło tam składa swoje ziarna i kiełkuje gdy nie kochasz
A gdy dorastasz wyrastają z ziaren kwiaty diabła
I zjadasz trujące owoce pozbawione światła
Wiem, że zapomnienie nie jest rozwiązaniem
Bo prawda zawsze wraca i tak zadasz to samo pytanie
Najlepiej zgiąć kolana i z Nim porozmawiać szczerze
I w sakramencie pojednania wyznać swoje grzechy
A On w zamian rozpogodzi twoje serce
To czysta szata, a na palca włoży pierścień
Złamał ją,
Śmierci moc,
Dał mi dom,
Tylko On
Zbawił mnie,
Podał dłoń,
Dał mi dom,
Tylko On
Wiem, że wtedy zaczyna się walka
Walka z pokusami, która nie jest łatwa
I choć często upadam muszę zawsze wstawać
I nabrać sił w eucharystii, z Jego krwi i ciała
Na niebo nie da się zasłużyć, tylko łaska zbawia
By nikt się nie chlubił, że sam zdobył ogród światła
Ale sama wiara nie wystarcza
Wiara bez uczynków martwa jest trzeba się starać
Prawda o świecie bardzo boli, gdy masz nowe oczy
Prawda o sobie boli bardziej, wyrzuć z życia ciemność
Z jednego źródła nie wytrysną słodkie słone wody
Nie można kochać życia i otaczać śmiercią
Obraz Kościoła tak naprawdę nie jest bohomaz
A przeciwnie jest cudownym arcydziełem Boga
Patriotyzm daje siłę, potrzebna nam jedność
By wybudować dom na skale, który przetrwa piekło
Nigdy już nie umrę, ale będę wiecznie żyć
Nie muszę rozumieć, ważne bym zaufał Ci
Ty mnie przeprowadzisz ciemnym mostem śmierci
Tylko z Tobą będę w stanie śmierć zwyciężyć
Tu nie chodzi o religię, tu chodzi o Boga
Religia jest narzędziem, które pomaga go poznać
Nie wierzę w obraz, a to co on przedstawia
A zbawieni święci wstawiają się za nami u Pana
Oni nie są martwi, oni są wiecznie żywi
Bóg nas nie potępia, ale chce usprawiedliwić
Są rzeczy, których Bóg zrobić nie może
Pierwsza to skłamać, a druga to zabrać wolną wolę
To człowiek odpowiada za zbrodnię i wojnę
Bo w tej wolności może wybrać swoją wolną drogę
Jest Duch Pocieszyciel i Duch Oskarżyciel
Pierwszy daje nam życie, drugi zabiera życie
I poznałem też największą prawdę
Jezus wstając z grobu obiecał mi, że zmartwychwstanę
Kimkolwiek jesteś życzę ci byś przyjął Jego zbawienie
Ja już wybrałem, do zobaczenia w niebie
Złamał ją,
Śmierci moc,
Dał mi dom,
Tylko On
Zbawił mnie,
Podał dłoń,
Dał mi dom,
Tylko On
Nigdy już nie umrę, ale będę wiecznie żyć
Nie muszę rozumieć, ważne bym zaufał Ci
Ty mnie przeprowadzisz ciemnym mostem śmierci
Tylko z Tobą będę w stanie śmierć zwyciężyć
Поcмотреть все песни артиста