Kiedy spoglądasz w oczy naturze, widzisz te knieje pachnące co noc Kwitną już pola, pełne zachwytu, po krętej ścieżce przebiega kot Świat się odbija w porannej rosie, wirują drzewa wtem pada deszcz Gorący podmuch wznosi latawce, wszyscy czekają na tę jedną noc Wtem buchnął ogień pełen światłości Ciemności lassu, witają nas Oto się zbliża chwila radości Kto pierwszy dotrze, zdobędzie skarb Noc nam nie straszna, gdy serca złote, Dzikie zwierzęta, witają nas Oto się zbliża chwila radości, Kto pierwszy dotrze, zdobędzie skarb Nocne zwierzęta cichną w oddali, smugi świetliste zostawił wiatr Gwiazdy mrugają zza chmur obłoków, zmysły pobudza czerwcowy czar Kwiecie paproci, roślino mroku, szczęście przyniesiesz, czy zgubę dasz Odmienisz życie, spełnisz marzenia, czy łez rozpaczy nadejdzie czas