A gdybym zgolił wąs. Czy byś poznała. Czy byś poznała moja kochana. Gdybym zgolił ten wąs. Czy byś kochała. Czy byś kochała moja miła. Klub, noc, nocny czar. W nocnym klubie Ty i ja. Ja to men świnka Ty. Jutro rano otrzesz łzy. Uuu łou łoł. Świnko nie płacz wiesz jak jest uuu łou łoł. Men z wąsami taki już jest uuu łou łoł. Jedna noc, jeden seks uuu łou łoł. Potem tylko AIDS. A gdybym zgolił wąs. Czy byś została. Czy byś została świnko młoda. Gdybym zgolił ten wąs. Czy byś mi dała. Czy byś mi dała świnko mała. Światła, dym, laser, dance. W kabinie dojeżdżam Cię. Nóżki w bok, spodnie w dół. W rytmie disco w tył i w przód. Uuu łou łoł Świnko a-larm on nie ma gumy uuu łou łoł. I lada moment się schlapie uuu łou łoł. Trzeba było skończyć francuzem uuu łou łoł. Najwyżej wyskrobiesz. Znowu ty, znowu dance, w każdy weekend tak tu jest Znowu ja, inna ty, inna świnka otrze łzy, oł oł łoł Świnko widzę nie pierwszy raz, w tej kabinie spędzasz czas uuu łou łoł Doświadczenie uczy, że, uu ou łoł, najbezpiecznie w buzie Ej świnko, widzę, że jesteś tu pierwszy raz, ja jestem drugi Dlatego wiem, gdzie jest wc, chwyć mnie za rękę, A zaprowadzę cię do krainy rozkoszy Gdybym zgolił wąs, zgolił wąs Rozkoszy A gdybym zgolił wąs.