Posłuchaj mnie teraz Seba Odstaw na chwilę piwo Popatrz tam w górę do Nieba I teraz małe odziwo Wysoko nad głową hoho To nie skowronek tak kwili To disco polo non stop Leci w mono z tonsili To nie ptak, ani samolot To jest disco pola łomot To nie burza, to nie grad Tylko disco pola czad Kto nie lubi disco polo Ten jest bydle albo cham Kto nie lubi disco polo Ten nie zazna Nieba bram Żem wracał z Niemczech z chemią Szwagier za kółkiem, mnie zmógł sen Przez sen zrobiło mi się lekko Jakby mnei matka wzięła we We swe spracowane ramiona I wtedy przebudziłem się Dokoła jest ojczyzna moja Tu się rodziłem zdechnę też To nie czapla ani gołąb To jest disco pola łomot To nie tarban, to nie fiat Tylko disco pola czad Kto nie lubi disco polo Ten jest kurwa albo chuj Kto nie lubi disco polo W piekle smaży się i już W sobotę przy prądzie dłubałem Żyrandol mi się coś buntował Chyba nie tak coś nacisnąłem I świat mi nagle zawirował Zbudziłem się na chmurce w Niebie Anioł podleciał wcisnął plaj(play) Rzekł disco polo jest dla ciebie W tym rytmie hula cały raj To nie agregat uprawowy do dicopolo rytm miarowy To nie ładowacz zaczepiany to discopolo bit nasz znany Kto nie lubi discopolo ten nie kocha matki swej Kto nie lubi discopolo w czyśccu jest po sądny dzień.