Mam pewien ponadczasowy plan. Przekonać chcę cały świat, Że jednak nie ma na świecie warstw, Podziałów, ani klas. Mam w głowie tyle pomysłów złych, Fatalnych myśli co dnia. Ten jeden temat tak ważny jest, Że nie pozwala mi spać. Są tacy, którzy wahają się, Potrafią tylko się bać. I choćby nie wiem co działo się Wciąż będą w miejscu stać. I tylko patrzą, jak inni wciąż Chcą zdobyć cały świat. Jeżeli zrobią fałszywy krok Nagle dojdą do krat. Choć tylu ludzi na świecie jest I każdy rozum swój ma To tylko mądrzy i głupi są Przekrojem wszelkich mas. Miliony bajek słyszałem już, Sto opowieści co dnia. Lecz żadna z nich nie ruszała mnie Dlatego pomysł swój mam. Bo gdyby każdy nauczył się Odróżniać dobro od zła. I gdyby każdy pomyśleć chciał I widzieć świat, tak jak ja. I każdy dzień by słoneczny był, A każdy wieczór bez kłamstw. I każdy w zgodzie by z drugim żył, A każdy wszystko by miał