Polityka jest brudna Rośnie na bazie gówna To zabawa stara jak świat Tutaj ścielą się trupy Musisz wciąż dawać dupy Uzależnia szybciej, niż kwas Jeden bawi się z kotem Drugi gardzi motłochem Na kolanach przed ołtarz się pcha Kiedyś kumple ze sceny Dzisiaj szmaty i hieny Tak jak chcieli plujemy im w twarz Płoną opony Jestem wkurwiony Płoną opony Jestem wkurwiony ♪ Mamy prawo do prawa Państwo to nie zabawa Choć na czele stoi świeus i czub Nie poniżaj dla sportu Ludzi gorszego sortu Demokracji kopiemy dziś grób Ja już jestem za stary By tym kłamstwom dać wiary I Ty też zawsze tak jak chcesz żyj W imię swoich wartości Nie zabiorą wolności Nikt nie będzie mi knebla pchał w ryj Płoną opony Jestem wkurwiony Płoną opony Jestem wkurwiony Polityka to szambo Musisz być w niej jak Rambo Szybko strzelać i mieć silny cios Czujny być niczym arbuz Wiedzieć z kim dobić targu I na kogo oddać swój głos Płoną opony Jestem wkurwiony Płoną opony Jestem wkurwiony