To będzie numer gdzie cofniemy się do czasów kiedy Bity brzmiały tak jak ten Posłuchaj Słuchaj wspomnień które wychodzą z ust mych 87, 88 rozdział pusty a ten tom przecież Moja rodzina pisała jeszcze w komplecie To były czasy kiedy półki puste W sklepach odbijały się od brudnych luster Mamo kup mi czekoladę, mamo chodź do Pewexu Czemu naprawdę nie ma Panów Kleksów Czemu ten Wałęsa ma być tu idolem Czemu słyszę że idzie czas przegranych pokoleń Nikt nie mówił mały weź go nakłoń Żeby został kiedy starego już zabrakło Wiesz nie narzekałem miałem zakaz A w przedszkolu koleżanki nie dały mi płakać Nie byłem słaby jak na sześciolatka A te słodkie przygody w tych pierwszych kontaktach 88-93 pamiętam czasy kiedy inne były osiedlowe gry Wspominam podwórkowe pomysły szczyli Kiedy o ile tylko pamięć teraz mnie nie myli To był 88-93 pamiętam czasy kiedy inne były osiedlowe gry Wspominam podwórkowe pomysły szczyli Kiedy o ile tylko pamięć teraz mnie nie myli Piszę jak Puszkin edytor to mój inkaust Chłopiec lat kilka i tamta dziewczynka Pamiętam moja ciotka gada mojej matce Tam Twój syn bździ się z tamtą na ławce Ja mówię coś jak ehm, ehm mamo Wtedy gdy tworzy się moja wczesna tożsamość Nie wiem co powiedzieć głupia scenka Kiedy siksa trzyma rękę w moich krótkich spodenkach Epizody pierwsze damsko męskie Czasy do których teraz tak bardzo tęsknie Czasy kiedy miałem jeszcze psychikę czystą Pielęgnowana niczym wnętrza hotelu Bristol Pielęgnowane myśli potem raper wziął Baltazat Gąbka, Smurfy i Mappet Show To były hasła integralne z moim domem Tak jak o której śmigamy grać w nogę Tomek Zaraz najpierw muszę nasmarować swój wiśniowy Romet Wiesz czekają wszystkie górki strome Szczytem było kilka z czekoladą bułki kromek Filmy o ucieczkach z kraju wycieczkowym promem Czasy gdy naprawdę mało kumasz A mój zapał do życia wciąż jeszcze nie umarł 88-93 pamiętam czasy kiedy inne były osiedlowe gry Wspominam podwórkowe pomysły szczyli Kiedy o ile tylko pamięć teraz mnie nie myli To był 88-93 pamiętam czasy kiedy inne były osiedlowe gry Wspominam podwórkowe pomysły szczyli Kiedy o ile tylko pamięć teraz mnie nie myli Słuchaj wspomnień które wychodzą z ust mych To co zakodował mój dziecięcy umysł 88 po marmurze żelazie teraz człowiek kuty w brązie 93 kiedy ludzie szli po skosie czasy Gdy cieszyli się wolnością prasy Takie asy jak ja uruchamiały pierwszy ważny instynkt Idź pogadaj z panną, co Ty pisałem do nich listy Jednak jako młokos wolałem wiedzieć co wyczynia Kokosz Nie miałem nigdy prześladowców od plasteliny Niestety inni nie To fatalnie czytam nadal je Chodź zniknął już świat młodych i słodycz z moich klocków Lego Fajnie jednak z deskorolki się krzyczało weź mnie przegoń Grać w zbijaka wyśmiewać wąsy Pana Tik-Taka A statki ze styropianu, nie jeść obiadu, jeździć na windzie Kiedy indziej na 15-tym wrzucać coś do szybu Lubić wszelkiego rodzaju wybuch Ten czas minął zanim łezkę uroń Ale wiesz każdy etap w życiu ma swój urok 88-93 pamiętam czasy kiedy inne były osiedlowe gry Wspominam podwórkowe pomysły szczyli Kiedy o ile tylko pamięć teraz mnie nie myli To był 88-93 pamiętam czasy kiedy inne były osiedlowe gry Wspominam podwórkowe pomysły szczyli Kiedy o ile tylko pamięć teraz mnie nie myli