Każdy się martwi czy starczy kasy na opłaty Poza tym wielu ma raty i na tym ma same straty Mimo, że chodzi do pracy, to i tak nic z tego nie ma Teraz większość wypłaty bogaty biednym zabiera Nieraz człowiek ma ochotę, pierdolnąć sobie w łeb Kiedy kończy robotę i nie ma nawet na chleb A przecież człowiek musi też cokolwiek kiedyś zjeść I weź tu jakoś żyj, jak wszędzie plują Ci w ryj Mówiąc, że deszcz pada, lecz wymaga się wciąż więcej I więcej, by jeszcze prędzej pracowały twoje ręce I mamy klepać tu nędzę, bo w nędzy to człowiek myśli Przede wszystkim tylko o tym, że ma same kłopoty A więc idzie do roboty, i dalej haruje, tu jest Właśnie ten moment, który się wykorzystuje Bo gdy człowiek się czuje słaby i brak mu jest godności To na nic nie ma już siły i nie myśli o wolności ♪ Daj mi głos, który usłyszą Ci nad nami Daj mi grosz, który osłodzi gorycz dnia mi Daj mi coś, co sprawi, że przetrwamy ♪ Chodzi o twoja energię, o twoją przestrzeń Masz czuć się niebezpiecznie, czekać aż pomoc przybędzie Dzisiaj wszędzie się sieje wokół niepokój w społeczeństwie Społeczeństwo w szoku jest gdy jest w niebezpieczeństwie A więc człowiek ma się bać i będą siać strach w ludziach (ludziach) Masz przyjść sam i płać, a może ci się uda (uda) Skąd brać hajs, to już jest twój interes Tutaj chodzi o twój czas i ten czas ci się zabierze Masz nie mieć tego czasu, wiec zawczasu czas ci zajmie (zajmie) Poszukiwanie wyjścia, byś nie myślał racjonalnie Masz totalnie być zajętym tym co ci się rozkaże I masz temu poświecić sam całą swoją uwagę Tak mentalnie zniewolony zmuszony jesteś do pracy A jak ci coś zostanie, zostawić to masz na tacy Za wszystko trzeba płacić i ma ci się to podobać I żeby ci wybaczyć to masz za grzechy żałować ♪ Daj mi głos, który usłyszą Ci nad nami Daj mi grosz, który osłodzi gorycz dnia mi Daj mi coś, co sprawi, że przetrwamy ♪ Daj mi głos, który usłyszą Ci nad nami Daj mi grosz, który osłodzi gorycz dnia mi Daj mi coś, co sprawi, że przetrwamy Daj mi żyć godnie Daj mi żyć godnie