Leżę rozrzucony jak bierki a wszystkie problemy rozkładam na części
Znajdź złoty środek,
Nie złoto to potem i to nie jest tak, że użalam się nad losem
To nie jest tak, że dla nich robimy coś dobrze, bo modny jest rap
Chłopaki wypchali portfel a słowa ryją dziary na sercu, bo
Wiem, że po drugiej stronie jest tam ktoś kto
Widzi ten świat jak ja, ja nie widzę w tobie monet jak
Siostra, brat jak w oczach człowiek
Jak męska łza po policzku - te zwykle są szczere
Jak każda wasza historia, a poznałem wiele
Chłopaki robią muzyczkę i niech robią, spoko
Ciągle udają Loco to wszystko brzmi jak Yoko... Ono, honor
Zgarnąć hajs czy być sobą?
Ciągle leczę blizny, głowę zatruwają liczby
Jestem taki sam jak Ty, jestem taki sam jak Ty
Ciągle leczę blizny, głowę zatruwają liczby
Jestem taki sam jak Ty, jestem taki sam jak Ty
Szukam siebie już od tylu lat, nie chcę być smutny
Nie chcę żadnych wyświechtanych prawd
Nie chcę pić wódki, ale każdy ból nosi swoją twarz
Jaki ojciec taki syn, jakie życie taki bal
Jakie życie taki płacz, na twojej dłoni świat
Przestań słuchać już ich kłamstw, tak
Dałem ci słowo a nie rzucam ich na wiatr
Dałem ci słowo choć mówisz że to już nie ja
Tyle razy szedłem w inną stronę, może
Więcej razy niż ty powtarzałaś
Nie wiem to paliło ogniem nawet na tym mrozie
Ale zawsze wszystkie drogi prowadzą jakoś do ciebie
Ja jestem chwilą, która trzyma to dziś co jutro nie wiem
Na to wykładam serce, co znaczy twoja miłość
W tym pustym świecie liczb, każdy patrzy na siebie
A ja chcę poczuć dreszcze, chcę poczuć dreszcze, ej
Chcę poczuć dreszcze, ej, ej
Chcę poczuć dreszcze, ej
Chcę poczuć dreszcze, ej, ej, ej
Ciągle leczę blizny, głowę zatruwają liczby
Jestem taki sam jak Ty, jestem taki sam jak Ty
Ciągle leczę blizny, głowę zatruwają liczby
Jestem taki sam jak Ty, jestem taki sam jak Ty
Zaśnij choć na chwilę teraz, zaśnij choć na chwilę
Zaśnij choć na chwilę teraz, zaśnij choć na chwilę, ej
Zaśnij choć na chwilę teraz, ej, zaśnij choć na chwilę
Zaśnij, zaśnij