Pamiętasz, jak kradłeś sto tulipanów z ronda na Żytniej? Na rękach masz kilka starych śladów po nożu i brzytwie Gdy wzięliście wtedy późną nocą taksówkę na zrywkę To biegła za tobą i była blisko Tak bardzo blisko jak zwykle Nie miałeś nic, a w uszach grał ci jej stary walkman Lał duży deszcz, ale nic się nie stało, że wtedy zmokłeś Kochałeś się w niej jak w dobrej muzyce stary rockman Wychodziłeś drzwiami Po krótkiej chwili wracałeś oknem Rysowałaś na nim serca palcem Rysowała obok serca palcem I nie mogliście żyć bez siebie Ktoś ukradł dla was pudełko z hajsem Byłaś jego państwem Nieodkrytym pasmem Byłaś prawdą Cała reszta była zwykłym kłamstwem Wszystko pozmieniał tu czas Nagle szumi tylko wiatr Dmuchnął w was jak w domek z kart Proszę powiedz, że to żart Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć A dziś nie czujecie już nic (nic) Wszystko pozmieniał tu czas Nagle szumi tylko wiatr Dmuchnął w was jak w domek z kart Proszę powiedz, że to żart (Proszę powiedz, że to żart) Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć (Kiedyś nie mogliście bez siebie żyć) A dziś nie czujecie już nic (nic) Wszystko pozmieniał tu czas Nagle szumi tylko wiatr Dmuchnął w was jak w domek z kart Proszę powiedz, że to żart (Proszę powiedz, że to żart) Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć (Kiedyś nie mogliście bez siebie żyć) A dziś nie czujecie już nic (nic) Pamiętasz jak piłaś z nim pierwsze sto lat z butelki Żytniej? A teraz chcesz się go pozbyć, spuszczasz go jak po brzytwie Tej czystej butelkę zabrał z delikatesów na zrywkę I biegli za nim i byli blisko Tak bardzo blisko jak zwykle Nie miałaś nic Jedyne co dałaś mu stary Walkman To była miłość na zabój Miłość na złe i dobre Choć miał dwie dychy To się prowadził tu jak stary rockman Zamykałaś za nim drzwi Po chwili stałaś w oknie Rysowałaś na nim serca palcem On rysował obok serca palcem I nie ważne czy razem kawior Czy razem suchy chleb ze smalcem Byłeś dla niej światłem Zimą ciepłym wiatrem Byłeś skarbem Cała reszta była zwykłym żartem Wszystko pozmieniał tu czas Nagle szumi tylko wiatr Dmuchnął w was jak w domek z kart Proszę powiedz, że to żart Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć A dziś nie czujecie już nic (nic) Wszystko pozmieniał tu czas Nagle szumi tylko wiatr Dmuchnął w was jak w domek z kart Proszę powiedz, że to żart (Proszę powiedz, że to żart) Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć (Kiedyś nie mogliście bez siebie żyć) A dziś nie czujecie już nic (nic) Wszystko pozmieniał tu czas Nagle szumi tylko wiatr Dmuchnął w was jak w domek z kart Proszę powiedz, że to żart (Proszę powiedz, że to żart) Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć (Kiedyś nie mogliście bez siebie żyć) A dziś nie czujecie już nic (nic)