Mam 23 lata, nigdy nie byłem wzorem dla brata
Nigdy nie byłem mentorem na trackach, a tym bardziej Mesjaszem rap świata
Nieraz mam ochotę o tym pogadać, niekoniecznie jak leci joint i flacha
Chciałbym częściej odwiedzać rodzinę, póki co mam z tym problem #odys itaka
Kwadrat, praca, studio, szkoła, trasa, ona znów późno wraca
I wstaje przede mną, nie widzę jej często i wkurwiam się przez to i to mnie przytłacza
Ajajaj te melanże pelacha, zrobiliśmy razem nie jednego macha
Mam to w pamięci, choć dziś mnie nie kręci to co robiliśmy za małolata
Pytasz: zysk czy strata? Nie wiem, wiem że czas zmienił nas bardzo
Sytuacja za sytuacją, jebany fart ziom sprzyjał nie rzadko
Od kołyski po grób, od intro do outro
Przez całe życie, przez kolejną płytę idziemy po swoje, bo wiemy że warto
Ja i kilku kumpli, o każdym z nich śmiało mówię przyjaciel
Każdy z nas przyjął ciosy na japę od rzeczywistości, która bywała katem
Każdy z nas ma na to patent, czy to szczęście miłość czy papier
Wszyscy chcemy tego więcej, dlatego każdy wyciąga po to łapę
| Refren x2 |
| Gedz |
Ja i kilku ludzi zapału nam łatwo nie ostudzisz nie
Z góry na dół, z dołu do góry wciąż ciągnie się
Sinusoida i póki co końca nie widać jej
Sinusoida i póki co końca nie widać jej
| HuczuHucz |
Oriana Fallaci, może pogadamy wreszcie na serio?
Wzloty, upadki, zyski i straty,
Raz ja ponad nimi znów one nade mną
Ta, znów one nade mną
Odpalisz kolejną, zadymisz mi ego
I pytam się znów moich bliskich dlaczego
Nie chciałem być ponad tym wszystkim jak niebo
Ta, ponad wszystkim jak niebo,
Jestem jedynie może choć ponad glebą
Zamieniłbym kroki w mej drodze do przejścia
I 5 minut sławy na 5 sekund szczęścia
Wiesz, który to rok, który miesiąc
Upadki nie bolą, zwycięstwa nie cieszą
Emocje pierdolą się uwierz na słowo,
Raz w blasku raz w cieniu, bo życie to stroboskop
Miga mi przed oczyma
Plusy minusy, raz kurwy raz ziomy
Się cieszą ze śmierci a płaczą na stypach
I to ma dwie strony jak Janko muzykant
Odnajduję mój sinus,
Stosunek moich marzeń do czynów
I gdy się postaram by spełnić je wszystkie
To i tak znów skończę na dole przez triumf
| Refren x2 |
| Gedz |
Ja i kilku ludzi zapału nam łatwo nie ostudzisz nie
Z góry na dół, z dołu do góry wciąż ciągnie się
Sinusoida i póki co końca nie widać jej
Sinusoida i póki co końca nie widać jej
Nigdy nie byłem mentorem na trackach, a tym bardziej Mesjaszem rap świata
Nieraz mam ochotę o tym pogadać, niekoniecznie jak leci joint i flacha
Chciałbym częściej odwiedzać rodzinę, póki co mam z tym problem #odys itaka
Kwadrat, praca, studio, szkoła, trasa, ona znów późno wraca
I wstaje przede mną, nie widzę jej często i wkurwiam się przez to i to mnie przytłacza
Ajajaj te melanże pelacha, zrobiliśmy razem nie jednego macha
Mam to w pamięci, choć dziś mnie nie kręci to co robiliśmy za małolata
Pytasz: zysk czy strata? Nie wiem, wiem że czas zmienił nas bardzo
Sytuacja za sytuacją, jebany fart ziom sprzyjał nie rzadko
Od kołyski po grób, od intro do outro
Przez całe życie, przez kolejną płytę idziemy po swoje, bo wiemy że warto
Ja i kilku kumpli, o każdym z nich śmiało mówię przyjaciel
Każdy z nas przyjął ciosy na japę od rzeczywistości, która bywała katem
Każdy z nas ma na to patent, czy to szczęście miłość czy papier
Wszyscy chcemy tego więcej, dlatego każdy wyciąga po to łapę
| Refren x2 |
| Gedz |
Ja i kilku ludzi zapału nam łatwo nie ostudzisz nie
Z góry na dół, z dołu do góry wciąż ciągnie się
Sinusoida i póki co końca nie widać jej
Sinusoida i póki co końca nie widać jej
| HuczuHucz |
Oriana Fallaci, może pogadamy wreszcie na serio?
Wzloty, upadki, zyski i straty,
Raz ja ponad nimi znów one nade mną
Ta, znów one nade mną
Odpalisz kolejną, zadymisz mi ego
I pytam się znów moich bliskich dlaczego
Nie chciałem być ponad tym wszystkim jak niebo
Ta, ponad wszystkim jak niebo,
Jestem jedynie może choć ponad glebą
Zamieniłbym kroki w mej drodze do przejścia
I 5 minut sławy na 5 sekund szczęścia
Wiesz, który to rok, który miesiąc
Upadki nie bolą, zwycięstwa nie cieszą
Emocje pierdolą się uwierz na słowo,
Raz w blasku raz w cieniu, bo życie to stroboskop
Miga mi przed oczyma
Plusy minusy, raz kurwy raz ziomy
Się cieszą ze śmierci a płaczą na stypach
I to ma dwie strony jak Janko muzykant
Odnajduję mój sinus,
Stosunek moich marzeń do czynów
I gdy się postaram by spełnić je wszystkie
To i tak znów skończę na dole przez triumf
| Refren x2 |
| Gedz |
Ja i kilku ludzi zapału nam łatwo nie ostudzisz nie
Z góry na dół, z dołu do góry wciąż ciągnie się
Sinusoida i póki co końca nie widać jej
Sinusoida i póki co końca nie widać jej
Другие альбомы исполнителя
Poeta Wyklęty
2018 · сингл
White House Connection
2018 · альбом
White House Connection
2018 · альбом
GO! (feat. Wac Toja)
2018 · сингл
Sukces (feat. Paluch, Jano PW, Sztoss)
2018 · сингл
GO!
2018 · сингл
Sukces
2018 · сингл
Wszystko jedno (feat. zDP)
2018 · сингл
Похожие исполнители
Onar
Исполнитель
Leh
Исполнитель
Pokahontaz
Исполнитель
Molesta Ewenement
Исполнитель
Eripe
Исполнитель
Fokus
Исполнитель
Bonson
Исполнитель
Płomień 81
Исполнитель
PIH
Исполнитель
HIFI Banda
Исполнитель
Wsrh
Исполнитель
VNM
Исполнитель
Kuba Knap
Исполнитель
Arab
Исполнитель
Bez Cenzury
Исполнитель
KPSN
Исполнитель
Vienio
Исполнитель