Miałem zostać w domu, a nie mogę usnąć, więc znowu mnie nie ma
Już żyję, powoli tą pustką, bo przecież nie mogę wciąż kurwa uciekać
A może zadzwonię do Ciebie
Powiedzieć, że chciałbym Cię obok, a może, już jebać to wszystko
I wrócę do życia w którym kurwa biegam, choć sam nie wiem po co
Całe życie goni deadline
Powiedz mi chociaż, jak przestać
Nie będę pękał, uzależniłem się od życia w stresach
Znowu mam to na bani, chociaż wiem że wypali
Pozmieniało mnie to, nie wiem czy na dobre
Stoję sam w pustej sali, chociaż masa ludzi dookoła pyta mnie się czy wszystko jest okej
Okej, okej, walczę z tym Demonem, który od początku żyje we mnie
Nie chcę być tak jak ojciec, ale z każdym krokiem to odpulać jest wciąż coraz ciężej
Wszystkie swoje myśli tu w wersach mam
Nie wiem co mnie niszczy, alko czy czas, może weź poczekaj
Niech stanie czas, dziś ty weź poczekaj
Weź poczekaj
Bo chcemy coś, przy czym nie będę już tylko uciekać
Goni mnie czas, ale widzę to w nas
Coś, no co? Już teraz wypada mi poczekać
Z Demonami tańczę po nocach, potykam się, nie znam na krokach
Dziś leję, a cała ta woda to moje łzy, moje łzy, moje łzy
Nie czuję już nic, zapętlam, jak GIF, zapętlam, jak GIF
Demony dziś zatańczą dla mnie, więc
(Weź poczekaj) nie pytaj dlaczego nie umiem pogadać już z nikim
Tu szczerze, szczerze, to mnie jebie to życie bez bodźców
Szczerze to sam nie wiem, jak żyję bez prochów, kurwa mać
I nigdy nie brałem, nie wezmę
Weź zabieraj ciągłe pretensję
Nie boję jutra się, nie boję żadnych spin, sam nie wiem kiedy już kurwa to pęknie
Kładę na bity te klisze, które sam tu tworzę, gdy latam nad miastem
Nigdy nie umieli skumać, a zawszę chodziło tu tylko o prawdę
Kładę na sali te winy, które wlatywały na mordę, jak kastet
Nie chcę więcej tego widzieć, zostawię to z tyłu, tu jeszcze nie spadnę
To wszystko na pozór wydawało mi się zawszę takie piękne
To wszystko na odwrót, chore sytuacje tworzą kurwa we mnie bestię
To wszystko na pozór wydawało mi się zawszę takie piękne
To wszystko na odwrót, widzę to wszystko, jak w rozbitym świetlę, ej
Weź poczekaj
Bo chcemy coś, przy czym nie będę już tylko uciekać
Goni mnie czas, ale widzę to w nas
Coś, no co? Już teraz wypada mi poczekać
Z Demonami tańczę po nocach, potykam się, nie znam na krokach
Dziś leję, a cała ta woda to moje łzy, moje łzy, moje łzy
Nie czuję już nic, zapętlam, jak GIF, zapętlam, jak GIF
Demony dziś zatańczą dla mnie, więc
(Weź poczekaj)
Поcмотреть все песни артиста