Przekraczam próg, jakbym wchodził do siebie Znam ten teren lepiej niż własne osiedle (oh) Kojarzę twarze, więc czuje się pewnie Spędzam ten wieczór tak jak poprzednie (tak jak poprzednie) Wita mnie wielu, najbliższy kolega Mówi, że dzisiaj w ofercie są drzewa i kreda (oh) Że ma tego więcej i chętnie odsprzeda Gadam z nim tylko chwilę, bo nic mi nie potrzeba Przy barze mijam lokalną śmietankę Uśmiechają się sztucznie, jakby stali na ściance Raz dałem im szansę i wpadłem w zasadzkę Po kwadransie chcieli pozdrowień we wkładce (oh) Wychodzę na zewnątrz żeby wyzerować paczkę Obok typy, którzy zimy spędzają na klatce Robią groźne miny, ale to mi niestraszne Udają, że mnie nie widzą zawsze kiedy na nich patrzę Nad miastem krążą plotki, że mają na mnie zwrotki (ta) Kiedy siądę do linii, oni powinni Mieć już wybrane nagrobki Do ostatniej kropli sączy się jad Jest 30 stopni, a ja czuję chłód W kółko powtarzam, że to nie mój świat (nie) A po tygodniu staję u jego wrót Przekraczam próg I jedyne co czuję to smród (smród) Człowiek pęka jak wrzód Gdy w sercu ogień, a w głowie lód (a w głowie lód) Przekraczam próg I jedyne co czuję to smród (smród) Człowiek pęka jak wrzód Gdy w sercu ogień, a w głowie lód (a w głowie lód) Przekraczam próg i własne granice Podłoga lepi się jak miód (ah) Pot kapie z sufitu wprost na potylicę Jakby płakał nad nami Bóg (ah) Dziewczyny mają szerokie źrenice Widzę w nich jedynie własne odbicie (własne odbicie) Traktują kibel jak kaplicę Choć żadna nie wygląda na zakonnicę (nie) Szepcze do ucha, że w parze raźniej Nie przyszła tu po to by nawiązywać przyjaźnie Nie robi jej to, że nie widzi wyraźnie Prosi, abyś w w końcu spełnił jej fantazję Wie, że wygląda ładnie w tej sukience Chce złapać okazję i nie złapać nic więcej Przechodzi do rzeczy bez zbędnej gry wstępnej Masz patrzeć jej w oczy i rzucać w nią mięsem Gdy węszę na piętrze to trafiam na parkiet Już wiem, że nie wyjdę ze złamanym karkiem Wracam na parter, nie zdarzy się cud (nie) Więc wczesnym rankiem opuszczam klub (opuszczam klub) Przekraczam próg I jedyne co czuję to smród (smród) Człowiek pęka jak wrzód Gdy w sercu ogień, a w głowie lód (a w głowie lód) Przekraczam próg I jedyne co czuję to smród (smród) Człowiek pęka jak wrzód Gdy w sercu ogień, a w głowie lód (a w głowie lód) Przekraczam próg Jedyne co czuję to smród ♪ Przekraczam próg