Stoi cieciowa koło śmietnika I w nieswoje sprawy nos wtyka. Ej, ej (ha). Stój. Teraz idź. Nie patrz tam. Popatrz tu. Masz w głowie mieć właśnie tyle ile w głowie ma cieć. Ile w głowie ma cieć. Widzę jak państwo sobie życie układają. Pod drzwiami śmieci stoją, dzieci też nie mają. Nie bardzo się układa, u Was drzwi trzaskają. Wzbudzacie podejrzenia, a tu ściany uszy mają. I kapci nie kupili, i za głośno tupią. Można uprzykrzyć życie, zmęczą się i kupią. Nawet zza grubych firan nic się nie uchowa. Prześwietlam Wasze myśli - ja, cieciowa zawodowa. Stój. Teraz idź. Nie patrz tam. Popatrz tu. Masz w głowie mieć właśnie tyle ile w głowie ma cieć. Ile w głowie ma cieć. Stój. Teraz idź. Nie patrz tam. Popatrz tu. Masz w głowie mieć właśnie tyle ile w głowie ma. Stój. Teraz idź. Nie patrz tam. Popatrz tu. Masz w głowie mieć właśnie tyle ile w głowie ma cieć. Ile w głowie ma cieć. Stoi cieciowa koło śmietnika I w nieswoje sprawy nos wtyka. Stoi cieciowa koło śmietnika I w nieswoje sprawy... Ile w głowie ma cieć. Ile w głowie ma cieć.