Miała włosy długie tak, jak długa bez niej noc Miała oczy jasne jak, rankiem świtu wrzos Nie wiem, czy wiedziała, że gdy do niej śmieje się Nagle mnie oślepił deszcz i ją ukrył gdzieś Miała włosy długie tak, jak długa bez niej noc Miała oczy jasne jak, rankiem świtu wrzos Nie wiem, czy wiedziała, że gdy do niej śmieje się Nagle mnie oślepił deszcz i ją ukrył gdzieś Znikła gdzieś w deszczu, znikła w deszczu Znikła gdzieś w deszczu, czy spotkam ją Kiedyś jeszcze ♪ Długie włosy ma dziś też, jak długi bez niej dzień Jestem już u kresu sił, już u kresu sił Ale oto idzie znów, wiatr niesie włosy jej Nagle mnie oślepił deszcz i ją ukrył gdzieś Znikła gdzieś w deszczu, znikła w deszczu Znikła gdzieś w deszczu, czy spotkam ją Kiedyś jeszcze ♪ Znikła gdzieś w deszczu, ona znikła w deszczu Znikła gdzieś w deszczu, czy spotkam ją Kiedyś jeszcze