Szluga zagryzam tostem Ogarniam swoje sprawy, muszę zrobić w chuj Tylko dzięki temu jeszcze jestem tu Puszczam parę z ust, niech się skrapla na mój grób Spośród różnych dróg wybrałem akurat tę Wygrane migoczą w tle Już do was jadę Wdupcę tylko po drodze jeszcze jakiś obiadek Z waszych twórców Chuj mnie to obchodzi, co pierodli jakiś truskul Trochę to już robię, ale dalej powolutku To trzyma się kupy jak jebane muchy, mówią na to styl Przecieram buty, by wykonać ruchy, lecz żadnego w tył Nie jestem głuchy, nie były to duchy, gdy mówili, "Spadniesz na ryj" Spadam na ryj i co? To trzyma się kupy jak jebane muchy, mówią na to styl Przecieram buty, by wykonać ruchy, lecz żadnego w tył Nie jestem głuchy nie były to duchy, gdy mówili, "Spadniesz na ryj" Spadam na ryj i co? W życiu mi chodzi już tylko o to by pisać fajne teksty Chłopaki płyną po bicie jak brodzik, ja sobie przyrzekam, że będę najlepszy Dla samego siebie, dla moich ziomali no i może trochę dla reszty Chcę zobaczyć Paryż tam jointa se spalić i powiedzieć, "Nie trzeba reszty" (ej) Robię to wtedy kiedy mi się zachce i nie kojarz tego z szczeniactwem Kuba Cichoń - znalazłem się tu fartem i nie kojarz tego z przypadkiem Nie kojarz tego też Bartkiem, Frankiem, nie kojarz tego z Danielem Day by day robię to tylko dla siebie, nieważne czy zrobię na tym karierę To trzyma się kupy jak jebane muchy, mówią na to styl Przecieram buty, by wykonać ruchy, lecz żadnego w tył Nie jestem głuchy nie były to duchy, gdy mówili, "Spadniesz na ryj" Spadam na ryj i co? To trzyma się kupy jak jebane muchy, mówią na to styl Przecieram buty, by wykonać ruchy, lecz żadnego w tył Nie jestem głuchy nie były to duchy, gdy mówili, "Spadniesz na ryj" Spadam na ryj i co?