(Uuuuu-uuuuu-uuuuu-uu) (Uuuuu-uuuuu-uuuuu-uu) Kiedy moja praca syzyfową jest Rozumiem coraz więcej siebie Zagubiona gdzieś W kieszeniach pełnych Lecz dziurawych Przez myślenie wnet Gromadzę coraz więcej pytań Lepiej być czy mieć? Każda norma ma odstępstwa Przecież wiesz Pewna jestem, że to wszystko Co za normą jest Skazane na lawinę pytań Niewygodnych stert Myślą wszystko okraszone Lepiej być czy mieć? Wielkie mam powody, by pion trzymać Skoro z każdej strony chwiejnie jest I czuję coraz mocniej uziemienie Prosto stoję, choć to trudna rzecz Wielkie mam powody, by pion trzymać Skoro z każdej strony chwiejnie jest I czuję coraz mocniej uziemienie Prosto stoję, choć to trudna rzecz (Uuuuu-uuuuu-uuuuu-uu) Kiedy moja praca w rękach pali się I chociaż nadmiar przewiduję Dobrze to czy źle W moim mieście gna ulica Jakiś szczurzy pęd Codzień rano w brzuchu czuję Mocno przyszły dzień Każda norma ma odstępstwa Przecież wiesz Jestem pewna Że to wszystko co za normą jest Skazane na lawinę pytań niewygodnych stert Pozwól sam siebie zapytać Lepiej być czy mieć? Wielkie mam powody, by pion trzymać Skoro z każdej strony chwiejnie jest I czuję coraz mocniej uziemienie Prosto stoję, choć to trudna rzecz Wielkie mam powody, by pion trzymać Skoro z każdej strony chwiejnie jest I czuję coraz mocniej uziemienie Prosto stoję, choć to trudna rzecz Dobrze pamiętam Pamiętam Szukałam, szukałam Dobrze pamiętam Szukałam Uziemienia Wielkie mam powody, by pion trzymać Skoro z każdej strony chwiejnie jest I czuję coraz mocniej uziemienie Prosto stoję, choć to trudna rzecz Wielkie mam powody, by pion trzymać Skoro z każdej strony chwiejnie jest I czuję coraz mocniej uziemienie Prosto stoję, choć to trudna rzecz