Nie wiem jak ty, ale ja nie umiem chyba dłużej tak żyć Mała dziś zabiorę Cię ze sobą na szczyt Mała nie chce całe życie bać się o łzy Ale kiedy się pojawią nie możemy ich kryć Mała kiedy się pojawią to do ucha mi krzycz Gdy patrzę do lustra obok mnie jesteś ty Mała dziś zabiorę Cię ze sobą na szczyt Kładę Cię do łóżka, mała lubię kiedy tak drżysz Lubię kiedy ze mną tańczysz Żyjmy razem, razem umierajmy Mała kocham to jak na mnie patrzysz Żyjmy razem, razem umierajmy Mała lubię kiedy ze mną tańczysz Żyjmy razem, razem umierajmy Mała kocham to jak na mnie patrzysz Byłem ślepy, dzisiaj widzę barwy Czuję się jak na MDMA, a nie muszę tego ćpać Łapię Cię za rękę, łapię Cię za tyłek, łapię Cię za włosy Złapię jak będziesz chciała spać (ey) Złapię jak będziesz chciała spaść Staniemy na dachu świata Nie czuję już wcale strachu mała Widziałem nieraz jak świat upada, świat upada, nie dla nas! Tylu ludzi znów się dusi w związku Widzą tylko mnóstwo kłótni, obowiązków Ja Cię biorę w kuchni, zamówimy sushi Dzisiaj nic nie gotuj, nie, nie Wiem że nie będzie nam łatwo (ey) Nie chcesz mnie widzieć zgaś światło (ey) Nie chcę Ci nosić torebki Chcę nosić na rękach pierdolić poprawność Wiem że się boisz o mnie, że się boisz o nas Ale będzie dobrze, widzę w twoich oczach Że Ci ze mną dobrze, że Ci będzie dobrze jak Cię dorwę młoda Jak Cię rzucę na pościel i spojrzę na Ciebie Już nic poza tobą nie widzę Ty znasz moją przeszłość Ale wiem że ufasz mi, kiedy patrzysz jak mi rosną źrenice Nie chcę nigdy więcej szmat Nie chcę już nigdy się bać Pamiętam poranki na kacu Noce na traphouse'ie Ten seks i te dragi, ten rap O tym jak się czułem, kiedy nie widziałem już szans Kiedy nie widziałem już dnia Zasłony ciemne jak myśli A dzisiaj twój uśmiech rozświetla mi twarz Nie wiem jak ty (ey, ey) Nie wiem jak ty (ey, ey) Nie wiem jak ty (ey, ey) Nie wiem jak ty (ey, ey) Nie wiem jak ty (ey, ey) Nie wiem jak ty (ey, ey) Nie wiem jak ty (ey, ey) Nie wiem jak ty (ey, ey) Nie wiem jak ty, ale ja nie umiem chyba dłużej tak żyć Mała dziś zabiorę Cię ze sobą na szczyt Mała nie chce całe życie bać się o łzy Ale kiedy się pojawią nie możemy ich kryć Mała kiedy się pojawią to do ucha mi krzycz Gdy patrzę do lustra obok mnie jesteś ty Mała dziś zabiorę Cię ze sobą na szczyt Kładę Cię do łóżka, mała lubię kiedy tak drżysz Lubię kiedy ze mną tańczysz Żyjmy razem, razem umierajmy Mała kocham to jak na mnie patrzysz Żyjmy razem, razem umierajmy Mała lubię kiedy ze mną tańczysz Żyjmy razem, razem umierajmy Mała kocham to jak na mnie patrzysz Nie wiem jak ty