Ej, ej, ej Ej, ej, ej Ej, ej, ej... Ej Co mam ci powiedzieć Chcę tylko odlecieć Na inną planetę, odnaleźć siebie jak nową ziemię Co mam ci powiedzieć Chcę tylko odlecieć Na inną planetę, ostatni krzak już został na świecie (i ja go mam) Właśnie ostatniego kręcę Zdobyłem ostatni krzak Nie ma na świecie już więcej... Wszystko wyjarałem sam Właśnie ostatniego kręcę Zdobyłem ostatni krzak Nie ma na świecie już więcej Nic nie smakuje jak ostatni blant Nic nie smakuje jak ostatni blant, ej Jak ci współczuje, że nigdy nie dowiesz się jak, ej Gdy się pakuję, w powietrzu unosi się za-pach (yeah) Ona się pyta czy wziąłem coś dla nas na za-pas (yeah) Tylu raperów się nagle zrobiło, aż kurwa się zioło skończyło (yeah) To nie jest złoto, wy ćpuny jebane, że od razu trzeba mieć kilo (yeah) Nie szanujecie zasobów, a oprócz was inne osoby tu żyją (yeah) A jak masz dalej nam psuć tą planetę, to lepiej się zamień w warzywo (yeah) Ja już mam bilet kupiony i nie wrócę w te strony Mógłbym ubliżyć każdemu, dziś Ale mam wypierdolone, w nich Ja już mam bilet kupiony i nie wrócę w te strony Bo kiedy patrzę na waszą postawę, wolę siać trawę Co mam ci powiedzieć Chcę tylko odlecieć Na inną planetę, odnaleźć siebie jak nową ziemię Co mam ci powiedzieć Chcę tylko odlecieć Na inną planetę, ostatni krzak już został na świecie (i ja go mam) Właśnie ostatniego kręcę Zdobyłem ostatni krzak Nie ma na świecie już więcej... Wszystko wyjarałem sam Właśnie ostatniego kręcę Zdobyłem ostatni krzak Nie ma na świecie już więcej Nic nie smakuje jak ostatni blant