Spójrz - Diabły pusty boga czerep Po ziemi jałowej toczą Nie na zboczach gór Nie na tańcu chmur Wzrok twój spoczął Lecz w ziemi Robactwo Wzywa cię ku sobie By wraz z nimi Bolesną śmierć świata Dziś wyśnić Pusty czerep na ziemi jałowej Martwymi oczami Przyglądaj się sobie W jego śnie Umieraj w jego śnie A diabły go toczą Toczą Wujdź im naprzeciw Jak nóż ku wodzie Który nie rani Który nie zabija Ale pieści bólem serce A może wolisz być Jak woda uciekająca Z pękniętego dzbana A może wolisz być Jak ptak Co uwił gniazdo W pustym czerepie boga A diabły niech go toczą Oddaj im wolę Toczą Wyyjdź im naprzeciw Jak nóż, co ku wodzie zmierza Ale nie rani Ale nie zabija Ale pieści bólem serce Spijam łzę ropuchy Jej skóra przesiąknięta łzami Pod skórą więzi smoka Który zbiera kwiaty z chmur Który kradnie deszcz