Com uczynił, żeś nagle pobladła? Com zaszeptał, żeś wszystko odgadła? Jakże milcząc poglądasz na drogę! Kochać ciebie nie mogę, nie mogę! Wieczór słońca zdmuchuje roznietę Nie te usta i oczy już nie te! ♪ Drzewa szumią i szumią nad nami Gałęziami, gałęziami! ♪ Ten ci jestem, co idzie doliną Z inną – Bogu wiadomą dziewczyną A ty idziesz w ślad za mną bez wiary W łez potęgę i w oczu swych czary Idziesz chwiejna, jak cień, co się tuła Wynędzniała, na ból swój nieczuła Pylną drogę zamiatasz przed nami Warkoczami, warkoczami, warkoczami! Warkoczami, warkoczami! Oooo! ♪ Com uczynił, żeś nagle pobladła? Com zaszeptał, żeś wszystko odgadła? Jakże milcząc poglądasz na drogę! Kochać ciebie nie mogę, nie mogę! Nie mogę, nie mogę, nie mogę! Wieczór słońca zdmuchuje roznietę Nie te usta i oczy już nie te! ♪ Drzewa szumią i szumią nad nami Gałęziami, gałęziami! Gałęziami, gałęziami, gałęziami! Gałęziami, gałęziami! ♪ Gałęziami