Gdy kos nam wdzięcznie śpiewał w leśnej ciszy Brzoza mu gałązki chyli swe Wesołe lato rozgrzane słońcem dyszy A ty mnie nie chcesz Ty nie chcesz mnie Aj łątka, srebrna łątka, przeleciała Pod promień słońca na połowy dwie Już jesień złota swą przędzę rozmotała A ty mnie nie chcesz, nie A ty mnie nie chcesz Latem dojrzałym A ty mnie nie chcesz Choć jesień późna już A ty mnie nie chcesz Sercem niestałym Czemu mnie nie chcesz? Mów! Oj, kędyś w świat daleki, byś nie poszła Świat do prośby się przychyli mej Nasturcja spyta, co u twych okien wzrosła Czemu mnie nie chcesz, odpowiedz jej ♪ Oj dużo, dużo razy, jak najczęściej Powtarzaj dobry świecie, prośby me Tak długo, długo Aż moje nie nieszczęście Wreszcie raz zechcesz mnie Zechcesz mnie, zechcesz Teraz i zawsze Zechcesz mnie, zechcesz Zamieszka szczęście w nas Zechcesz mnie, zechcesz Sercem łaskawszym Zechcesz mnie, zechcesz – raz Oj dużo, dużo razy, jak najczęściej Powtarzaj dobry świecie prośby me Tak długo, długo Aż moje nie nieszczęście Wreszcie raz zechcesz mnie Tak długo, długo Aż moje nie nieszczęście Wreszcie raz zechcesz mnie Tak długo, długo Aż moje nie nieszczęście Wreszcie zechcesz mnie Tak długo, długo Aż moje nie nieszczęście Wreszcie zechcesz mnie