Proszę już do mnie nie pisać Ja mam przewóz nineties, wiem, że wolisz eighties Ja tej nocy mam styl, każdy się patrzy po butach Nie ma wielu jak ty, nie ma wielu jak ja Nosisz welur jak nikt, a to sztuka Wiem że pewnego dnia będę za stary Żeby pić jak dziś no i się bawić Nie skupiam się na tym co za nami, było to minęło Problemy biorę na bary Ale nie że walcze z nimi, piję tańczę z nimi Bujam karkiem z nimi, tak do rana Powiedz proszę skarbie kto mnie wini (mhm, mhm) Jak na taki tryb to dobry wynik (mhm, mhm) Dam ci powód, żeby wyjść z domu Nie mów nikomu, co jest między nami Nie ma żadnych ziomów, zero telefonów Biorę to na dowód i może zobaczę ciebie pod drzwiami (yeah) Nie grajmy w gierki Niе ma czasu, żeby się teraz ganiać po kątach (mhm, mhm) Chwytajmy ten momеnt, bo nie wiemy ile potrwa Nie grajmy w gierki Niе ma czasu, żeby się teraz ganiać po kątach (mhm, mhm) Chwytajmy ten momеnt, bo nie wiemy ile potrwa (yeah)