Biegnę przez dwa dni, pięć następnych zwiedzam czyściec A ty czemu śnisz, czemu widzisz wszystkie wizje? Pająk chroni mnie przed utknięciem w tej truciźnie Cave soldia i już świt, wyruszamy na misję Moja krew nie jest i nie była czerwona Uciekam ciągle i nie umiem się schować Lasy już płoną, a ja wciągam dym, zobacz Dziś w swej głowie, zobaczysz tam pełno nas Zwalniam ci miejsce, weź je, już nie chcę Gdy jestem dumny to czuję się wrednie Czuję się smutno, pierdolę jutro Czerwony snop, pierścień i czarne futro Mój świat płonie, zobacz, karty na granicie Nie chcę już zatonięć, chociaż mam na sobie bliznę Czuję dotyk powiek, kiedy wyjdę na ulicę Może mi coś powiesz, nie chcę czytać co masz w liście Sygnet na palcu, zamrożona głowa Sygnet na palcu, nie umiem się schować Bujany koń, sieć upleciona Strzelcy na dachu, widzę oczy demona Sygnet na palcu, zamrożona głowa Sygnet na palcu, nie umiem się schować Bujany koń, sieć upleciona Strzelcy na dachu, widzę oczy demona