Yeah, yeah
Jedyne co palę exotic
Ona łapie za pałę, jest heavenly
Mówi, że chciałaby słuchać moich płyt
Ona mokra jest stale od melodii
Sloppy Toppy, kurwa, robią ją we dwóch
Muszę kurwa być bogaty, może wtedy zaznam luz
Mała suka szuka taty, mała suka szuka stów
Twój ziomek ma tarapaty, bo zrobimy ją we dwóch
Ta suka chce mieć śliczny brzuch
Boba Fett goni po fetty, kurwa, jestem łowcą głów
Nienawidzę każdej suki, która kiedyś chciała mnie mieć
Zarabiamy duże sumy, dlatego dochodzi do spięć
Jeśli jesteś taki głupi, nie dziw się, że brakuje zer
Nie dziw się, że brakuje zer
Ziom wskoczył na beat i się z niego wyjebał, znowu muszę im dawać przykład
Nie jeżdżę Maybachem i nie noszę Prady, ale mam ich logo na pixach
Podpisuję papier i zarabiam papier, jak sknerus znów topię się w zyskach
Dniami, latami ćwiczyłem parafę, by ładnie widniała na cyckach
Suka ujebana, idzie na kolana, już nigdy nie będzie znów czysta
Suka ujebana, idzie na kolana, jakby chciała grzechy mi wyznać
Pali się zaza od nocy do rana, tak jaram, że szkoda się przyznać
Spadam powoli, jeb o podłogę, jak jej bielizna
Czuć od ciebie disrespect, I got diamonds on my neck, hoe
Czuję się jak KURNIK, bo mam wyjebane ego
Znam paru ziomali, mają trochę zielonego
Jak pyta pan policjant to, kurwa, nie znam żadnego
Tymek i Igi są jak dwa diamenty, co pójdą na miecz, nie motykę
Ruchałem ci laskę, w połowie przerwałem, bo puściła twoją muzykę
Proszę, wyłącz już ten syf, nie chcę słyszeć już nic
Mam w kieszeni gruby portfel, wygląda jak Piotrek Gryf
Jedyne co palę exotic
Ona łapie za pałę, jest heavenly
Mówi, że chciałaby słuchać moich płyt
Ona mokra jest stale od melodii
Sloppy Toppy, kurwa, robią ją we dwóch
Muszę kurwa być bogaty, może wtedy zaznam luz
Jedyne co palę exotic
Ona łapie za pałę, jest heavenly
Mówi, że chciałaby słuchać moich płyt
Ona mokra jest stale od melodii
Sloppy Toppy, kurwa, robią ją we dwóch
Muszę kurwa być bogaty, może wtedy zaznam luz