Muszę uciec stąd, hej Muszę uciec stąd, hej Muszę uciec stąd, hej Muszę uciec stąd, hej Muszę zawinąć cały dym Nie dzielę się na pół Oni nie mają na to sił Wlatuje czarny kruk Za duży bagaż Nie ma miejsca na dwóch Więc wypierdalasz Nawiedzę cię jak duch Kasa łagodzi ból Nie słucham twoich słów Zabiorę wszystko naraz Zabiorę wszystko naraz To chyba nie jest twoja sprawa To gówno parzy tak jak lawa Nie będę już za nic przepraszał (zabiorę wszystko naraz) Muszę zawinąć cały dym Nie dzielę się na pół Oni nie mają na to sił Wlatuje czarny kruk Za duży bagaż Nie ma miejsca na dwóch Więc wypierdalasz Nawiedzę cię jak duch Kasa łagodzi ból Nie słucham twoich słów Zabiorę wszystko naraz Zamienię wszystko naraz z mp3 na PLN Jebie mnie co o mnie gadasz ale proszę gadaj więcej Gościu cała sala mogę to robić co dzień Gościu nowa kasa mogę ją robić codziennie Oni gadają brednie o mnie Słyszę więcej o mnie Umywam ręce mam pojebane wnętrze Mówisz, że zawsze będziesz ale gdzie byłeś wcześniej Gdzie byłeś wcześniej Gdzie byłeś wcześniej Muszę zawinąć cały dym Nie dzielę się na pół Oni nie mają na to sił Wlatuje czarny kruk Za duży bagaż Nie ma miejsca na dwóch Więc wypierdalasz Nawiedzę cię jak duch Kasa łagodzi ból Nie słucham twoich słów Zabiorę wszystko naraz