Studnia w ogniu wiary potępionej Wahadło noc kołysze Księżycowej pełni czepione coraz niżej... Twoja uwolniona krew Słodka, jeszcze żywa Zmywa ból i lęk Odpływasz... ♪ Płaczę, nie wiem już nad czym Płaczę milcząc kochany Płacząc całuję rany Smak na ustach mych ♪ W czarną jak Twe oczy Inkluzja w magię nocy Perwersyjny dotyk Stal, ciepła krew, cięcie Przeklęta krew, ten lęk... cięcie, ach... Ból spełnienia, ogień, ten smak To trwa, tak trwa i trwa... Jest jeszcze coś... Wiem, że uwolniony możesz przejść Za kurtynę istnienia ♪ Wiruj w kręgu płomieni Wyrzuć lęk i cierpienie Wypuść za krwi strumieniem Wyzwól poprzez ból Wiruj w kręgu płomieni Wyrzuć lęk i cierpienie Wypuść za krwi strumieniem Wyzwól poprzez ból Wyzwól poprzez ból Księżyc, ogień, krew... Płaczę, nie wiem już nad czym Płaczę milcząc kochany Płacząc całuję rany Smak na ustach mych Wiruj w kręgu płomieni Wyrzuć lęk i cierpienie Wypuść za krwi strumieniem Wyzwól poprzez ból Wiruj w kręgu płomieni Wyrzuć lęk i cierpienie Wypuść za krwi strumieniem Wyzwól poprzez ból Cięcie i krzyk, stal i krew Płacząc całuję rany twe Wiruj w kręgu płomieni Wyrzuć lęk i cierpienie Wypuść za krwi strumieniem Wyrzuć lęk i cierpienie Wypuść za krwi strumieniem Wyzwól poprzez ból To trwa, tak trwa i trwa... Jest jeszcze coś... Wiem, że uwolniony możesz przejść Na drugi brzeg Zabierz mnie! Błagam! Sanguinarie puer O, quo nunc vis currere Sanguinee angele Vola nunc altius Sanguinarie puer O, quo nunc vis currere Sanguinee angele Vola nunc altius Sanguinarie puer O, quo nunc vis currere Sanguinee angele Vola nunc altius (Sanguinarie puer) (O, quo nunc vis currere) (Sanguinee angele) (Vola nunc altius)