Wciąż niezamężna a wdowi mam garb Plecy wygięte mam w łuk To nie jest ukłon, choć pochylam kark Czołem dotykam do stóp Stoję na scenie świeć wieku jak słup Kurczowo chwytam się braw Jestem obiektem co się staje gdy Wzrokiem omiecie go tłum Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Wydech Wdech Wydech Wdech Wydech Wdech Wydech Wdech Jedynie w tej cichej minucie przed snem Czuję i mięsień i kość Poupychany po kątach mam żal W kagańcach smutek i złość Jeszcze tylko ten wydech i wdech I przyjdę na świat Pęknie ten kondom przez który od lat Nie mogłam się stać Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Wydech Wdech Wydech Wdech Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki Hiroszima znów zatańczy Znów zaśpiewa Nagasaki