Raz na ruski rok Przychodzi to uczucie Żebra ściska tak A w sercu tępe kłucie To trochę tandetne Że miłość jest ślepa A nasza miłość jest szpetna Czy było po co tak w to brnąć? To trochę tandetne Że miłość jest ślepa A nasza miłość jest szpetna Czy było po co tak w to brnąć? Raz na ruski rok Przychodzi to uczucie Strach zaciska krtań A w sercu tylko smutek To trochę tandetne Że miłość jest ślepa A nasza miłość jest szpetna Czy było po co tak w to brnąć? To trochę tandetne Że miłość jest ślepa A nasza miłość jest szpetna Czy było po co tak w to brnąć? Chciałbym napisać list A w liście jak mijają dni bez ciebie Lecz jakoś tęskno nie jеst mi A czego serce chcе - sam nie wiem Chciałbym napisać list A w liście jak mijają dni bez ciebie Lecz jakoś tęskno nie jest mi A czego serce chce - sam nie wiem A może to był błąd? Lepiej uciekać stąd Zamykam serce, bo A może to był błąd? Lepiej uciekać stąd Zamykam serce, bo To trochę tandetne Że miłość jest ślepa A nasza miłość jest szpetna Czy było po co tak w to brnąć? To trochę tandetne Że miłość jest ślepa A nasza miłość jest szpetna Czy było po co tak w to brnąć? Raz na ruski rok Przychodzi to uczucie Żebra ściska tak A serce jest już puste Raz na ruski rok Przychodzi to uczucie