Walcz, nawet jeśli nie wiesz z czym Zawsze udowadniaj im, jak silnym w pojedynkę być Szczególnie gdy opadasz z sił Mówili: Nie macie prawa do złości Zdzierając gardła do samej krwi (nie) Nie oczekujcie litości, bo świat jest zły, a wy jesteście nim Patrz, to ten obiecany raj, wiem on miał być tylko nasz Tak łatwo oszukali nas oddając miejsce puste I tak bardzo nieludzkie Nie ma deszczu, nie ma wody, bez przekrętów nie ma floty Leci sobie bez kontroli, wóda w domach betonowych Wszyscy wyglądamy pięknie z marzeniami z AliExpress I będą kłamać nam w żywe oczy Dopóki w nich życia niе będzie, raj Patrz, już od swoich pierwszych chwil Nie pozwól by wmówili ci, jak okrutny świat potrafi być Czasеm łatwiej jest uwierzyć im, sprzedając serce Za worek złudzeń i lęków w nim Ciągle chcąc więcej, dlatego biegnę, już nie chce od was nic Patrz, to ten obiecany raj, wiem on miał być tylko nasz Tak łatwo oszukali nas oddając miejsce puste I tak bardzo nieludzkie Patrz, to ten obiecany raj, wiem on miał być tylko nasz Tak łatwo oszukali nas oddając miejsce puste I tak bardzo nieludzkie Patrz, to ten obiecany raj (ej, ej) To ten obiecany raj, to ten obiecany raj (ej, ej) To ten obiecany raj