Obijam się o ściany, jestem prawie zapomniany Pamięć krótka jest Z pozoru jak ze stali, wewnątrz nieźle rozszarpany Czas nie goi mnie Jak niełatwo być kimś Gdy o sobie nie wiesz nic Czy to co robię ma sens? Chciałbym w końcu znaleźć się (Po tamtej stronie!) Nic się nie stało, trudno już Wszystko mogło się zdarzyć Być może to już koniec mój Nie zabraniaj mi marzyć Jak? Jak? Jak? Jak poradzić sobie mam? Jak? Jak? Nikogo nie obchodzę i nikomu już nie szkodzę Ślad urywa się Coraz częściej pijany, niepotrzebny, zakrzyczany Nikt nie daje szans Jak mam odnaleźć się Gdy wokoło mówią, że nie mam rozumu? Jak mam posklejać się Gdy szargają ciągle mną (Opinie tłumu!) Nic się nie stało, trudno już Wszystko mogło się zdarzyć Być może to już koniec mój Nie zabraniaj mi marzyć Jak? Jak? Jak? Jak poradzić sobie mam? Jak? Jak? Nic się nie stało, trudno już Wszystko mogło się zdarzyć Być może to już koniec mój Nie zabraniaj mi marzyć Nic się nie stało, trudno już Wszystko mogło się zdarzyć Być może to już koniec mój Nie zabraniaj mi marzyć Jak? Jak? Jak? Jak poradzić sobie mam? Jak? Jak?