A nikt nie wie gdzie idę Przecież mogło być inaczej niż jest Życie układa się Dziwnie tak I to nic, bo wszystko jak zawsze, wiem przejdzie mi Chciałabym móc już nie starać się Mieć wszystko i być tam gdzie ty Po sobie motyle, ćmy Po sobie motyle, ćmy Nie licz dni do końca Nocą kiedy resztki światła migoczą, cichną miasta Szukaj mnie A to nic, bo wszystko jak zawsze, wiem przejdzie mi Kiedy cię miałam, przestałam chcieć Od słońca znów wraca mi chęć Motyle, ćmy Nie licz dni do końca Po sobie motyle, ćmy Nie licz dni do końca A pod sercem zostaw mi po sobie motyle, ćmy I nigdy już nie licz dni do końca Po sobie motyle, ćmy Huuuu-uuuu-uuuu-uuu-uuuuu-uu-uu-uu Huuuu-uuuu-uuuu-uuu-uuuuu-uu-uu-uu Huuuu-uuuu-uuuu-uuu-uuuuu-uu-uu-uu Huuuu-uuuu-uuuu-uuu-uuuuu-uu-uu-uu Motyle, ćmy Sam na sam