Zjada mnie niepokój Gdzie jest antidotum? Choć najmniejsza doza W chmurze z papierosa Zabija, zabija to mnie Że nie ma, że nie ma tu jej I mijam, i mijam co dzień To samo pianino, a brzmi jakby inaczej Padły korki, słyszę kroki, to nie Twoje, znów Nie chcę fobii w butli topić Piszę smutny blues Znowu kropi, ona stopy nie postawi tu W około gęsta mgła Mój smutek wypiję do dna Wypiję do dna ♪ Już się robi widno W lustrzę widzę widmo Ciągle myślę w mollu Słyszę bez koloru Zabija, zabija to mnie, mmm Że nie ma, że nie ma tu jej I mijam, i mijam co dzień To samo pianino, a brzmi jakby inaczej O co chodzi? Słyszę kroki, to nie Twoje, znów Nie chcę fobii w butli topić Piszę smutny blues Znowu kropi, ona stopy nie postawi tu W około gęsta mgła O co chodzi? Słyszę kroki, to nie Twoje, znów Nie chcę fobii w butli topić Piszę smutny blues Znowu kropi, ona stopy nie postawi tu W około gęsta mgła Mój smutek wypiję do dna Wypiję do dna Wypiję do dna ♪ Wokoło gęsta mgła, mój smutek wypiję do...