Pędzą chmury po szkarłatnym niebie, Suchy liść samotnie wisi na drzewie! Zmęczone ręce jeszcze pracują, Nowe twarze znowu więcej obiecują! A my biegniemy w tym wszystkim przed siebie! W radości i smutku, szyderstwie i gniewie! Idziemy przed siebie, jak wskazówki zegara, W którym żadna godzina nigdy nie jest taka sama! Jedziemy po torach wagon za wagonem, Niby tym samym, a oddzielnym torem! A my biegniemy w tym wszystkim przed siebie! W radości i smutku, szyderstwie i gniewie!