(I to by było na tyle) Mam pomysł na dzisiejszy dzień Wyjedziemy gdzieś, zamiast kłócić się Pod jasne słońce, nie pod dach Spontaniczny gest dobrze zrobi nam Odpuszczę sobie i ty mi też Co złe, bo możesz zapomnieć Ty na to Dam dam dim daridam Dam dam dim daridam I to by było na tyle Dam dam dim daridam Dam dam dim daridam Znów jestem tam, gdzie już byłem, byłem Mam pomysł na dzisiejszą noc Można w miasto iść, tam gdzie ludzie są I cieszą się ze wspólnych chwil Idą wtedy spać, kiedy wstaje świt Zmęczeni, ale szczęśliwi tak Jakbyśmy siebie wygrali Ty na to Dam dam dim daridam Dam dam dim daridam I to by było na tyle Dam dam dim daridam Dam dam dim daridam Znów jestem tam, gdzie już byłem, byłem Ty tylko Ty w kółko Ty tylko Ty na to Dam dam dim daridam Dam dam dim daridam I to by było na tyle Dam dam dim daridam Dam dam dim daridam Znów jestem tam, gdzie już byłem, byłem Dam dam dim daridam Dam dam dim daridam I to by było na tyle Dam dam dim daridam Dam dam dim daridam Znów jestem tam, gdzie już byłem, byłem